Dr Roman Gawrych: Odpowiedzialność za zdrowie a korzyści dla organizacji

Dr Roman Gawrych – rektor Wyższej Szkoły Społeczno – Ekonomicznej w Gdańsku uważa, że w pełnym stresu życiu powinniśmy dbać o naszą dietę i styl życia. Przyniesie to bez wątpienia wiele korzyści nam, naszym bliskim i zatrudniającym nas organizacjom.

 

Wprowadzenie
Żyjemy w czasach wielkich zmian, niekiedy wręcz o charakterze rewolucyjnym. Dotyczą one różnych obszarów naszego życia społecznego, gospodarczego i osobistego. Ostatnio na dużą skalę można zauważyć, iż dzieje się to również w sferze medycznej i to zarówno w zakresie dbania o swoje zdrowie, jak i sposobów jego poprawy. W niniejszym artykule zostanie zwrócona uwaga głównie na dwie kwestie, tj. faktów dotyczących konsekwencji niedbania o zdrowie, jak i czynników związanych ze zdrowym trybem życia. Przygotowano go głównie w oparciu o publikację Równowaga życia i pracy autorstwa M. Blanchard, D.W. Edington. Jak podają autorzy niniejszej publikacji, ludzie nie umierają już obecnie na szkarlatynę, gruźlicę, czy inne choroby zakaźne, a na tak zwane schorzenia przewlekłe, które sami na siebie ściągają.

Styl życia współczesnego człowieka
Kiedyś – jak podają ww. autorzy – dzielono ludzi na dwie kategorie: chorych, przebywających w szpitalu i zdrowych, przebywających w domu. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat w tym sposobie myślenia zaszły poważne zmiany. Aktualnie ludzie w większym stopniu zdają sobie sprawę z całego kontinuum zdrowia. Rozpatruje się je w ramach tzw. skali stylu życia.

Rys. Skala stylu życia

Jak widać na diagramie, na jednym jego końcu znajduje się przedwczesna śmierć, a na drugim – pełne zdrowie i maksymalna energia życiowa. W tym drugim przypadku nasze samopoczucie byłoby znakomite, a odporność na stres – bardzo wysoka. Do niedawna przedmiotem zainteresowania medycyny byli głównie ludzie z wyraźnymi objawami choroby. Dopiero w ostatnich latach zaczęto dogłębnie analizować czynniki podwyższające ryzyko utraty zdrowia, takie jak wiek, płeć, rasa, historia zachorowań na daną chorobę w rodzinie, czy prowadzony tryb życia. Niektórzy lekarze dążą również do wykrywania schorzeń przed pojawieniem się pierwszych ich symptomów. Dzieje się tak dlatego, że np. jaskra czy wysokie ciśnienie krwi mogą doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń w organizmie zanim pacjent zacznie zauważać jakiekolwiek oznaki choroby. Profilaktyka ma więc tu ogromne znaczenie, ponieważ większość osób znajduje się w podanej skali, gdzieś pomiędzy „Dobrym samopoczuciem” a „Przewlekłymi objawami choroby”.

Niektóre fakty dotyczące konsekwencji niedbania o zdrowie w zakładach pracy
Jak podają liczne źródła konsekwencji tych jest bardzo dużo i powodują one rozmaite straty. Cytowani wyżej autorzy podają np. że:
Koszty związane z zachorowaniami wśród pracowników są bardzo wysokie. Szacuje się, że amerykańskie przedsiębiorstwa pokrywają niemal 30 procent wydatków związanych z opieką zdrowotną. Łącznie daje to sumę przekraczającą bilion dolarów rocznie.
Co roku firmy wydają od 1200 do 6000 dolarów na opiekę zdrowotną dla każdego ze swoich pracowników. Daje to przeciętny wydatek 2400 dolarów rocznie na każdą zatrudnioną osobę. Koszty te rosną więc szybciej, niż poziom inflacji.
W tym samym okresie amerykańskie przedsiębiorstwa wydają około 40 miliardów dolarów na odszkodowania i inne koszty związane z utratą zdrowia przez pracowników, jednocześnie ponosząc idące w miliardy dolarów straty z powodu zmniejszonej wydajności pracowników – szacuje się, że firmy w USA tracą w ten sposób 500 milionów dni roboczych rocznie.

Koszty ochrony zdrowia pochłaniają przeciętnie 10 procent zarobków każdego pracownika. Straty spowodowane przedwczesną śmiercią menedżera wysokiego szczebla w dużej korporacji szacuje się na półtora miliona dolarów.

Jedna z firm znajdujących się na liście Fortune 500 oszacowała swoje koszty dotyczące rotacji personelu, wynikającą ze złego stanu zdrowia pracowników. Wydatek związany z koniecznością zastąpienia menedżera średniego lub niskiego szczebla wynosił przeciętnie 8400 dolarów, a w przypadku szeregowego pracownika kwota ta wahała się w okolicach 4000 dolarów.
Badania przeprowadzone w jednym ze stanów wykazały, że straty związane z chorobami serca wynoszą rocznie: milion dni roboczych, 14 milionów dolarów w postaci kosztów wymiany pracowników, 162 miliony dolarów w postaci rent, około 900 milionów dolarów w postaci zmniejszenia produktywności przedsiębiorstw. W związku z przebytym przez pracownika zawałem serca pracodawca musi wydać na opiekę zdrowotną przeciętnie 21.551 dolarów.
Palenie papierosów, zła dieta, brak ruchu i alkoholizm są przyczyną 800 000 zgonów rocznie tylko w Stanach Zjednoczonych.
Wskaźnik nieobecności w pracy jest większy o 40 procent w przypadku osób palących. Oznacza to kolejne miliony dni roboczych straty. Z przedstawionych informacji wynika, że straty są bardzo duże i mają różnorodny charakter.

Czynniki mające wpływ na zdrowy tryb życia
Różnego rodzaju czynników i pomysłów na to, by utrzymać dobry stan zdrowia i wysoką wydajność w pracy jest zapewne bardzo dużo. Uzależnione jest to zapewne od tego, kto je opracowuje i w jakim celu. Za jedną z najbardziej przydatnych, a wręcz modnych list, uznaje się dwanaście twierdzeń określanych jako czynniki zdrowego trybu życia, tzw. „Dwunastka Profesora”. Twierdzenia te były wykorzystywane wielokrotnie w różnego rodzaju badaniach przeprowadzonych m.in. w Centrum Badań nad Zdrowiem i Higieną Pracy Uniwersytetu Michigan. Uczestnicy tych badań, w przypadku gdy zdanie było prawdziwe (pasujące do nich), dawali sobie jeden punkt, a jeśli nie – zero. Oto one:
1. Lubię swoją pracę.
2. Dbam o przestrzeganie norm bezpieczeństwa (zapinam pas jadąc samochodem itp.).
3. Moja waga nie odbiega od normy o nie więcej niż 3 kilogramy.
4. Znam trzy metody redukowania stresu bez zażywania narkotyków i alkoholu.
5. Nie palę.
6. Każdej nocy śpię od sześciu do ośmiu godzin i budzę się wypoczęty/a.
7. Ćwiczę przynajmniej trzy razy w tygodniu (treningi powinny obejmować regularny wysiłek – 20 do 30 minut biegania, pływania czy jazdy na rowerze – oraz ćwiczenia siłowe czy rozciągające).
8. Ograniczam spożycie alkoholu do kilku lampek wina tygodniowo.
9. Znam swój poziom ciśnienia krwi.
10. Mam zdrowe nawyki żywieniowe. Codziennie jem śniadanie, ograniczam spożycie soli, cukru i tłuszczu w postaci masła, jajek i pełnotłustego mleka, sera oraz czerwonego mięsa. Unikam słodyczy i wysokokalorycznych przekąsek, a moja dieta jest bogata w błonnik.
11. Otrzymuję wsparcie ze strony przyjaciół i rodziny.
12. Jestem pozytywnie nastawiony/a do życia.

Podsumowanie – korzyści dla organizacji
Do osiągnięcia maksymalnej wydolności w pracy i w życiu nie wystarczy wiedza na temat zdrowego trybu życia i pozytywne nastawienie. Konieczne jest zaangażowanie i konkretne wypracowywanie w sobie właściwych nawyków. Oto niektóre z rezultatów osiągniętych przez amerykańskie firmy, w których zaczęto bardziej dbać o zdrowie pracowników – nadmienić należy, że były to działania zarówno ze strony pracodawców, jak i samych zainteresowanych:
Wydatki związane z ochroną zdrowia zmniejszyły się o 20% w firmach, gdzie promowano ćwiczenia fizyczne, ograniczenia palenia, zdrową żywność oraz regularne pomiary ciśnienia krwi.
Liczba straconych z powodu chorób dni roboczych zmniejszyła się o 20%, a ogólny poziom nieobecności w pracy o 15%.
Nastąpił wzrost właściwych zachować osób zatrudnionych w organizacji, gdyż pracownicy wdrażany program poprawy zdrowia odbierali jako przejaw troski o ludzi ze strony zarządzających, dzięki czemu nastąpiła poprawa komunikacji i zmniejszyła się rotacja kadr.

Każde 100 dolarów zainwestowanych w program generowało zyski w wysokości 136 dolarów.

Podsumowując należy stwierdzić, że w pełnym stresu życiu często wydaje się nam, że nie mamy na nic wpływu lub jest on bardzo niewielki. Powinniśmy jednak starać się przynajmniej dbać o naszą dietę i styl życia. Przyniesie to bez wątpienia wiele korzyści zarówno nam, naszym bliskim, jak i zatrudniającym nas organizacjom.